czwartek, 20 stycznia 2011

Transferowy, piłkarski, zimowy, kołowrotek...

Autorem artykułu jest marcel



Transferowa karuzela w piłce nożnej?
Kulisy negocjacji kupna i sprzedaży zawodników w naszej ekstralidze. Czyli wszystko niby wiadomo, a tak naprawdę niewiemy nic i nic się nie dzieje!

Lech Poznań
Lech mógł sprowadzić do Poznania czołowych graczy polskiej ligi. Miał na to pieniądze i nie przepłacał!
W Polsce wszyscy żyją w przeświadczeniu że Lech ma do wydania wielkie pieniądze i ma je, ale niestety rozrzutni nie są i nie bedą. Szefowie klubu nabrali wigoru bo lada chwila mają podpisać kontrakt z Rafałem Murawskim i z solidnym zagranicznym napastnikiem którego nazwisko jest zachowane w tajemnicy do momentu złozenia podpisów na kontrakcie?
Jeżeli tak się stanie to bedzie sukces transferowy bo do tej pory nie ma czym się chwalić. Wpierw byli bezradni wobec rozstania ze Sławkiem Peszką który wykorzystał zapis o kwocie odstępnego (500 tys. euro) i juz gra w FC Koln, a następnie polowali bezskutecznie na Litwina Darvydasa Śernasa i Szymona Pawłowskiego z Zagłębia Lubin. W obu przypadkach nie było kłopotów z zaspokojeniem oczekiwań zawodników, lecz nie do przebicia okazały się żądania Widzewa Łódź i Zagłębia Lubin, które nie chciały sprzedać swoich gwiazd do nowych polskich klubów. Tak więc rozmowy z Pawłowskim i Sernasem zakończyły się fiaskiem, choć teoretycznie wciąż jest możliwe że strony wrócą do negocjacji.

Szymon Pawłowski - 500 tys .euro Lech zaproponował Zagłębiu za wykupienie karty zawodniczej, 1,2 mln euro, chcialiby zarobić na ewentualnym transferze Pawłowskiego prezesi Zagłebia. 200 tys.euro w skali roku po podwyżce może w Lubinie zarabiać (negocjacje trwają) . Jeśli piłkarz nie podpisze umowy, to latem bedzie mógł odejść zgodnie z prawem Webstera. Aby pozyskać Pawłowskiego Lech musi dołożyć do swojej oferty aż 700 tys. euro.
Litwin Darvydas Śernas - 1 mln. euro musiałby dac Lech Widzewowi od ręki za transfer Śernasa. 150 tys. euro mieliby dopłacić Widzewowi działacze Lecha, jeżeli w najbliższych dwóch sezonach Kolejorz występowałby z Śernasem w składzie w europejskich pucharach. 15 proc. wartości następnego transferu Litwina miałby zapłacić Lech Widzewowi.
Lech Poznań
przybyli
Tomasz Mikołajczak (Polonia Bytom)
Bartosz Ślusarski (Cracovia)
odeszli
Sławomir Peszko (FC Koeln)
Krzysztof Chrapek (Piast Gliwice)
Joel Tshibamba (Larissa)
Artur Wichniarek (Fc Ingolstadt)



Jagiellonia Białystok
Dopłacili i juz mają Lukę Pejovića. 25 letni obrońca Mogrenu Budova i reprezentacji Czarnogóry, wiosną ma pomóc Jagiellonii w walce o mistrzowski tytuł. Działacze Jagiellonii negocjowali z działaczami Mogrenu by Pejović juz reraz wzmocnił klub i wynika z tego że rozmowy zakończyły się pomyślnie. Obrońca Czarnogóry podpisał z Jagiellonią czteroletni kontrakt, ale obowiązujący od lipca. Działacze Mogrenu nie byli chętni by Pejović już teraz opuścił ich klub ze względu na dobra pozycję w lidze i w walce o mistrzostwo. Ostatecznie się zgodzili rozwiązać umowę z Pejoviciem ale Jagiellonia musi wpłacić na konto Czarnogórców min. 100 tys. euro.
Natomiast coraz dalej od Jagiellonii jest inny obrońca Krzysztof Król. 23 letni zawodnik rozgląda się za nowym pracodawcą. Nadal interesuje się nim Cracovia, lecz piłkarzowi nie spieszno do drużyny majacej niewielkie szanse na utrzymanie się w lidze. Tak więc również słabo jeżeli chodzi o transfery w Jagiellonii.
Jagiellonia Białystok przybyli
Ermin Seratlić (FK Mladost Podgorica)
Luka Pejović (Mogrenu Budva)



Korona KielceZ dużej chmury mały deszcz i jak narazie bez wielkich transferów. W ubiegłym roku Korona zapowiadała poważne wzmocnienia a na dzień dzisiejszy hitów w Kielcach nie ma i raczej nie będzie.
Przed miesiącem nikt nie mówił o nazwiskach i kwocie przeznaczonej na wzmocnienia Korony. Ale jakieś stwierdzenia padły o potrzebie pięciu, sześciu zawodników z którymi trzeba będzie postawić konkrętne zadania i grać o najwyższe cele. Jescze przed urlopem trenera Korony Marcina Sasala została stworzona lista zawodników którzy mogli by trafić za nieduże pieniądze do Kielc. W kręgu zainteresowań byli Łukasz Janoszka z Ruchu Chorzów, Piotr Ćwielong i Vuk Sotirović ze Śląska Wrocław. Minął miesiąc i niewiele się zmieniło. Na tą chwilę do zespołu dołączył tylko bramkarz Krzysztof Pilarz który podpisał 2,5 letni kontrakt.
Eldin Adilović i Javi Mortosen, ten pierwszy długo nie zabawił w Kielcach i juz po pierwszym sparingu wrócił w rodzinne strony. Drugi zaś Javi Mortosem Hiszpan i wychowanek Barcelony przypadł do gustu jednak, postawił zaporowe warunki finansowe gdzie Mortosen chciał zarabiać 20 tys. euro miesięcznie czym odstraszył działaczy Korony Kielce. Tymczasem sytuacja kadrowa w klubie jest zła co świadczy fakt że obecnie trener Korony ma do dyspozyzji 15 zdrowych zawodników.
Korona Kielce przybyli
Krzysztof Pilarz (Ruch Chorzów)
odeszli
Radosław Cierzniak
Lukas Janić (Sandecja Nowy Sącz)
Tomasz Nowak




Legia Warszawa
Rozmowy w sprawie reprezentanta Chorwacji i kapitana Hajduka Split trwają!
Jurica Buljat ustalił warunki kontraktu a wypożyczenie go będzie kosztować Legię 75 tys. euro. Buljat może wzmocnić defensywe stołecznej Legi a negocjacje trwają od dwóch tygodni i legionistom udało się zbić cenę z 1,5 mln.euro do 750 tys. euro Jednak teraz nie trafiłby na Łazienkowską na zasadach transferu definitywnego a wypożyczenia do końca sezonu 2010/11. To kszt 10-ciu procent sumy odstępnego czyli 75 tys. euro. Najważniejsze że Buljat chce grać w Legi a jego warunki transferu indywidualnego nie przekaraczają możliwości klubu. Decyzja odnośnie Chorwata zapadnie w tym tygodniu.
Priorytetem Legi jest pozyskanie środkowego obrońcy a także napastnika i lewego pomocnika. Być może na dniach wyjaśni się sprawa z Januszem Golem którym zainteresowany jest klub. defensywny pomocnik Bełchatowa ma dać odpowiedź na ofertę przedłużenia kontraktu w swoim klubie. Jeśli odmówi to zapewne trafi do Legi Warszawa. Tyle z Łazienkowskiej.
Legia Warszawa odeszli
Pance Kumbev
Piotr Giza (Cracovia)



Polonia Bytom
Możliwe że jeszcze w tym tygodniu defensywny pomocnik przejdzie do PGE GKS Bełchatów.
Mowa o Szymonie Sawali który trenuje z Polonią ale wszystko zależy od tego czy Janusz Gol zmieni Bełchatów na Legię Warszawa. Śląski klub chce za Sawale 250 tys. złotych, a jego odejście będzie osłabieniem w podstawowej jedenastce Śląskiego klubu. Na dodatek wciąż brakuje Mariusz Ujka a także zawodnika z Zimbabwe Clemence,a Matawu. Tego pierwszego z powodu spraw osobistych a drugi z powodu kontuzji.
Polonia Bytom przybyli
Seweryn Kiełpin (Ruch Radzionków)
odeszli
Maciej Bykowski (ŁKS)
Tomasz Mikołajczak (Lech Poznań)



Śląsk Wrocław
Krasić pojechał do domu.
Śląsk podziękował serbowi Marko Krasiciowi, a w kadrze na zgrupowanie znalazł sie reprezentant Armenii Robert Arzumanjan. Krasić na testach grał 70 min. i nie przekonał do siebie trenerów Śląska, za to tyle samo minut dostał Ormianin i jemu będa sie przyglądać działacze na obozie w Spale. Wrocławski klub potrzebuje obrońców bo ich defensorzy mają dużo żółtych kartek i będzie potrzeba wzmocnienia tej lini. w tej chwili kadra Oresta Leńczyka ma 25 piłkarzy. Do zdrowia powraca Cristian Omar Diaz po ciężkiej kontuzji stawu skokowego. Zabraknie natomiast Krzysztofa Ulatowskiego który rozmawia w sprawie kontraktu z działaczami MKS Kluczbork oraz Krzysztofa Wołczaka wracającego do zdrowia po atroskopii kolana.
Śląsk Wrocław przybyli
Rok Elsner (FK Haugesund)
Rafał Gikiewicz (Jagiellonia Białystok)
odeszli
Wojciech Kaczmarek



Wisła Kraków
Po długich negocjacjach Biała Gwiazda doszła do porozumienia z Hapoelem Beer Szewa w sprawie kupna Izraelskiego pomocnika. Maor Melikson jeżeli przejdzie pomyślnie testy medyczne zwiąże się z Wisłą Kraków na cztery lata.
Maor Melikoson będzie kosztował Wisłę 700 tys euro. krakowianom udało sie zbić cenę za piłkarza który raz zagrał w reprezentacji swojego kraju. Początkowa ceną za którą żądali Izraelczycy był 1mln. euro
ale po długich negocjacjach udało się porozumieć z klubem z Izraela. Melikson prawdopodobnie zwiąże się z Wisłą na cztery lata i bedzie zarabiał 250 tys. euro za sezon.
Wisła Kraków rówiez negocjuje z Ricardinho który może pojawić się pod wawelem juz wiosną. Obecnie jest zawodnikem Mogi Mirimi EC który gra w brazylijskiej drugiej lidze stanowej. Piłkarz już w ubiegłym roku był na testach w Unionie Berlin, jednak do transakcji jednak nie doszło, a teraz pojawił się w Barcelonie, gdzie był przymierzany do gry w tamtejszym Espanyolu. Testy zaliczył a umowy nie podpisał.
Kwestie ewentualnego transferu do krakowskiej Wisły powinny się wyjaśnić w ciągu najbliższych dni.
Wisła Kraków przybyli
odeszli
Paweł Brożek (Trabzonspor)
Piotr Brożek (Trabzonspor)
Mariusz Pawełek (Konyaspor)
Cleber (koniec kariery)

cdn...


---


www.sport-marcel.blogspot.com



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak Zarobić Na Zakładach Bukmacherskich

Autorem artykułu jest agiluca aw



Kilka lat musiało minąć zanim zrozumiałem że szybko i dużo nie da się wygrać. Grałem za małe i duże kwoty ale nic sie nie sprawdzało do momentu kiedy górę wzięła matematyka w łatwy sposób mozna ją zastosować.
Nie myśl, że za darmo będziesz wygrywał NIE bedziesz musiał troszkę popracować.

Po pierwsze ważne jest abyś miał konto u jakiegoś bukmachera w internecie będzie ci łatwiej i szybciej zawierać zakłady ponieważ będziesz miał ich sporo może nie na poczatku kilka propozycji znajdziesz na mojej stronie piłka nożna znajdują się reklamy z kontami bukmacherskimi.
Po drugie misisz mieć konto w banku aby przelewy przechodziły sprawnie pamiętaj, że wszystko musi być na ciebie ponieważ później bedziesz musiał podać kopie dowodu jest to potrzebne do wypłaty pieniędzy.
Po trzecie musisz dokonać wpłaty na konto bukmacherskie ja zalecam 250 ale jesli jestes w stanie wpłacić więcej to tylko z korzyścią dla ciebie.
Jeśli nie wiesz jakiego bukmachera wybrać możesz w komentarzu podać maeila to ci podpowiem jaki bedzie dla ciebie najlepszy.

To wszystkie czynności jakie musisz zrobić aby ZACZĄĆ ZARABIAĆ.

ZACZYNAMY ZARABIANIE PIENIĘDZY

Na poczatku w zalezności ile wpłaciłes:
250 zł - zaczynamy od 10 drużyn
500 zł - zaczynamy od 20 drużyn
750 zł - zaczynamy od 30 druzyn
1000 zł -zaczynamy od 40 druzyn

Pokażę Ci zarabianie przy pierwszej opcji:

KWOTA 250 zł - 10 drużyn
Pierwsze co będziesz musiał zrobić to wybrać 10 drużyn które mają najmniej remisów to jest proste musisz znaleźć stronę ze statystykami i sprawdzić każdą ligę (jęsli miałbys więcej środków na koncie to polecał bym abyś grał cała ligą np. Angielską będzie ci później łatwiej nad wszystkim panować)
Wybieram 10 drużyn:
A B C D E F G H I J
Teraz czas na obstawianie:
Zaczynasz od stawki najmniejszej za 2 zł druzyna A-remis kurs jaki jest przy remisie wacha się od 3,00-5,00 w zależności kto gra np.
A-3,30 stawiasz 2zł = wygrana 6,60 zł
zastanawiasz co będzie jak przegra oczywiście, że może przegrać średni każda druzyna co piąte spotkanie remisuje sa wyjątki ale o ty później.
Nasza druzyna przegrywa a my tracimy 2 zł co dalej zastanawiamy się otórz
obstawiamy:
A-3,30 stawiasz 3zl = wygrana 9,90 zł pamietaj że wczesniej postawiłes 2zł i tyeraz 3zł razem daje 5zł
zastanawiasz się co będzie jak przegra oczywiście, że może przegrać
Nasza druzyna przegrywa a my tracimy 3zł razem to już jest 5zł co dalej zastanawiamy się
obstawiamy:
A-3,30 stawiasz 4zł = wygrana 13,20 zł pamiętaj że wcześniej postawiłeś 5zł i teraz 4zł razem daje 9zł
zastanawiasz się co będzie jak przegra oczywiście, że może przegrać pamiętaj że podczas wszystkich maczy 33% to remisy
Nasza drużyna przegrywa a my tracimy 4zł razem to już jest 9zł co dalej zastanawiamy sie
obstawiamy:
A-3,30 stawiasz 6zł = wygrana 19,80 zł pamietaj że wcześniej postawiłeś 9zł i teraz 6zł razem daje 15zł
zastanawiasz się co bedzie jak przegra oczywiście, że może przegrać
Nasza druzyna przegrywa a my tracimy 6zł razem to juz jest 15zł co dalej zastanawiamy się
obstawiamy:
A-3,30 stawiasz 8zł = wygrana 26,40zł pamietaj że wcześniej postawiłeś 15zł i teraz 8zł razem daje 23zł
Nasza drużyna wygrywa:
A-wygrywa-wygrywamy 26,40zł pamiętaj ze postawiliśmy na ten mecz w sumie 23zł wiec rzeczywista wygrana to 3,40zł

Pamiętaj ze to tylko jedna drużyna pomyśl co sie dzieje jak jest ich 100 wtedy wygrana to 340zł a teraz pomysl jak grasz za dwa razy więcej to wtedy wygrana 680zł

Przykład:

Jeden cykl stawiamy 10 meczy stawka 2zł koszt 20zł
Statystycznie 33% meczy remisuje
WYGRANA PRZEGRANA

3 kupony 7 kuponów
3*3,30*2zł=19,80zł
----------------------------------------
stawiamy 7 meczy stawka 3zł koszt 21zł
Statystycznie 33% meczy remisuje
WYGRANA PRZEGRANA

2 kupony
2*3,30*3zł=19,80zł 5 kuponów
----------------------------------------
stawiamy 5 meczy stawka 4zł koszt 20zł
statystycznie 33% meczy remisuje
WYGRANA PRZEGRANA

2 kupony
2*3,30*4zł=26,40zł 3 kupony
----------------------------------------
stawiamy 3 kupony stawka 6zł koszt 18zł
statystycznie 33% meczy remisuje
WYGRANA PRZEGRANA

2 kupony
2*3,30*6zł=39,60zł 1 kupon
----------------------------------------
stawiamy 1 kupon stawka 8zł koszt 8zł
statystycznie co piąty mecz jest remisem
WYGRANA PRZEGRANA

1 kupon
1*3,30*8zł=26,40zł

zakończyliśmy cykl teraz czas na podsumowanie

koszty 20zł+21zł+20zł+18zł+8zł=87zł
wygrane 19,80zł+19,80zł+26,40zł+39,60zł+26,40zł=132zł

TWÓJ ZYSK TO 45zł przy wkładzie 87zł zastanawiasz sie dlaczego proponowałem wpłatę 250zł otórz dlatego że koszt pięcio krotnego postawienia na jeden mecz to 23 zł jesli chcesz rozpoczać tak zarabiać musisz być zabezpieczony to wszystko.

Teraz pomysl twój zysk to 45zł czyli możesz dodatkowo obstawiac już 2 mecze czyli masz już 12 druzyn więc twoje zyski sie zwiekszą tyo czysta matematyka.

A teraz pomyśl jesli zaczniesz od 50 meczy twoje zarobki powiekszą się aż pięć razy czyli zarobisz 225zł.

A teraz pomyśl jak będziesz już grał wszystkimi ligami co daje nam ponad 5000 drużyn czyli twoje zyski będa aż 500 krotnie większe co jest najpiekniejsze to to że grasz cały czas kiedy druzyna wygra zaczynasz od podstawy czyli od 2zł i tak w kółko.

Tak wiec praca przez cały rok mozna powiedzieć że jak nabieżesz wprawy to mecze bedziesz stawiał w dwa dni co daje ci resztę czasu wolnego i bedziesz go spędzał jak chcesz.

Na dodatek nie musisz się martwić czy drużyna wygra czy przegra ty masz konkretny cel remis a on wczesniej czy później będzie.

Zastanawiasz się a co się stanie jeśli drużyna po pięciu spotkaniach nie zremisuje i są na to dwa sposoby:

Pierwszy to rozdzielenie kwoty czyli zostajesz przy 8zł a dodatkowo obstawiasz nową drużynę za 8zł tylko wtedy musisz być czujnu bo łatwo sie zgubić dlatego prowadź sobie dodatkowo jakiś zeszyt np. jeden zeszyt to jedna liga itp.
Drugi to stawiasz dalej tylko musisz sobie obliczyć ile wydałes do tej pory i ile musisz postawić aby ci sie zwróciło i oczywiście zebyś zarobił bo nie jesteś pomocą społeczna i nic za darmo nie robisz.

Myslę że tyle powinno wystarczyć abyś mógł spokojnie zarabiać i nie martwić się że ktoś cię nie oszuka bo sam o wszystkim decydujesz.




---

JEŚLI SPODOBAŁ CI SIE MÓJ POMYSŁ ZAPRASZAM


agiluca


http://pilkanoznaaw.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Europejskie światynie futbolu

h2>

Autorem artykułu jest Krzysztof Janik




Stadiony piłkarskie to coś więcej niż tylko obiekty sportowe - wiele z nich było areną historycznych wydarzeń, które pamięta się do dzisiaj. Takich stadionów w Europie jest wiele, ale tylko nieliczne z nich można uznać za prawdziwie piłkarskie światynie.

Słoneczna Hiszpania jest jednym z najatrakcyjniejszych Państw w Europie nie tylko dla turystów- dla kibica to ojczyzna aktualnych Mistrzów Świata oraz dwóch największych klubów piłkarskich na świecie – Realu Madryt i Barcelony.


Atrakcje znajdujące się w stolicy Katalonii, jak słynna aleja La Rambla, XIX wieczna hala targowa La Boqueria czy jeden z najważniejszych teatrów operowych na świecie -Gran Teatre del Liceu nie mogą się równać z popularnością, jaką cieszy się klub piłkarski FC Barcelona - chluba Katalończyków. Dla nich to coś więcej niż klub – podczas krwawych rządów generała Franco, stadion Barcy był jedynym miejscem, gdzie miejscowi mogli manifestować swoją przynależność narodową. Każde zwycięstwo nad ulubieńcami Franco, czyli Realem Madryt zawsze ma symboliczne znaczenie dla fanów Barcelony. Niedawne zwycięstwo 5-0 nad piłkarzami ze stolicy świętowane było jeszcze długo po zakończeniu tego meczu.


Wielu turystów odwiedzających to piękne miasto, pierwsze kroki kieruje właśnie na ogromny stadion Camp Nou (największy w Europie), by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia w świątyni futbolu. Znajduje się tu także muzeum klubu i dwupiętrowy sklep z pamiątkami klubowymi - FC Botiga Megastore, gdzie każdy kibic może zaopatrzyć się w najróżniejsze gadżety związane z BlauGrana.


Real Madryt, który od zawsze rywalizuje z Barcą, swoje spotkania rozgrywa w miejscu, które podobnie jak Nou Camp jest znane każdemu kibicowi futbolu. Estadio Santiago Bernabeu to obok muzeum Prado, placu Plaza Mayor nazywanego "teatrem pod niebem Madrytu” czy Pałacu Królewskiego jest jednym z najcharakterystyczniejszych miejsc w stolicy Hiszpanii. Obiekt swoją nazwę wziął od legendarnego prezesa Realu- Santiago Bernabeu, którego takim zaszczytem uhonorowano jeszcze za życia. Królewscy są najbardziej utytułowaną drużyną na świecie, a podczas każdego spotkania na trybunach Santiago Bernabeu zasiada około 80 tysięcy kibiców. W klubowym sklepiku można kupić trykot największych gwiazd drużyny – po transferze Cristiano Ronaldo z Manchesteru United, koszulki z jego nazwiskiem są rozchwytywane przez Hiszpanów i turystów z innych państw, zapewniając pokaźne wpływy finansowe do klubowej kasy.


W Anglii - ojczyznie futbolu, podobnie jak w hiszpańskiej Primera Divison występują największe gwiazdy futbolu. W samym Londynie znajduje się mnóstwo drużyn, a najpopularniejsze z nich to Arsenal, Chelsea i Tottenham. Podczas wizyty w Londynie warto odwiedzić stadion jednej z nich. Najokazalej prezentuje się nowoczesny Emirates Stadion - dla kibiców z Polski spore znaczenie może mieć fakt, że w barwach rozgrywającego tam mecze Arsenalu występuje na co dzień dwóch Polaków.


Najsłynniejszym stadionem w Anglii, a dla wielu nawet na całym świecie jest bez wątpienia Wembley – miejsce jednego z najważniejszych triumfów w historii polskiej piłki. W 1973 roku Polska zremisowała na tym stadionie z Anglikami 1-1, awansując kosztem gospodarzy do finałów Mistrzostw Świata rozgrywanych w Niemczech. Po tym spotkaniu zszokowana prasa angielska pisała o końcu świata. Jednak Wembley to także miejsce największego triumfu Anglii- w 1966 roku zdobyli tam pierwsze i jak na razie jedyne Mistrzostwo Świata. W 2003 roku zburzono nieco archaiczny już obiekt i kilka lat później powstało nowe Wembley, które aktualnie jest jednym z największych obiektów sportowych na świecie. W maju 2011 roku rozegrany tam zostanie finał prestiżowej Ligi Mistrzów – a szansę na występ przed własną publicznością mają cztery kluby z Anglii, w tym aż trzy z Londynu.


Piłkarska Anglia to nie tylko Londyn – kibice Manchesteru United z pewnością nie przepuszczą okazji, by podczas wizyty w tym mieście odwiedzić słynne Old Trafford, nazywane Teatrem Marzeń. W Manchesterze, ale na stadionie City - drugiego wielkiego klubu z tego miasta gościli niedawno kibice Lecha Poznań, którzy zaimponowali Anglikom swoim żywiołowym i niepowtarzalnym dopingiem.


Jeden z największych klubów piłkarskich na świecie znajduje się także w mieście Beatlesów – Liverpoolu. Każdy kibic, który odwiedzi Anfield Road i usłyszy piękny hymn drużyny „You never walk alone” (nigdy nie zostaniesz sam) śpiewany przez 40 tysięcy ludzi, zapamięta to wydarzenie do końca życia.


Hiszpania i Anglia dzięki znanym i bogatym klubom od zawsze należą do piłkarskiej elity. Mimo że w ostatnich latach włoskie kluby słabo spisują się w Europie (nie licząc zeszłorocznego triumfu Interu w LM) to wielu kibiców nie wyobraża sobie, by w gronie największych piłkarskich potęg nie wymienić Italii. Świadczy o tym popularność klubów, które na co dzień występują w Serie A.


Położony u podnóża Wezuwiusza Neapol, to siedziba klubu piłkarskiego Società Sportiva Calcio Napoli. Zespół jest chlubą wszystkich Sycylijczyków z tego miasta – co widać na trybunach Sao Paolo. Powiedzenie „zobaczyć Neapol i umrzeć” jest tu jak najbardziej na miejscu - gorąca atmosfera panująca na 80 tysięcznym stadionie znakomicie oddaje „wybuchowy” charakter miasta.


Stolica Włoch jest siedzibą dwóch rywalizujących ze sobą drużyn - Lazio i AS Roma. Oba kluby mają wspólny stadion- Stadio Olimpico, który jest jedyną rzeczą, która je łączy. Na co dzień Lazio i Roma rywalizują o panowanie w Wiecznym Mieście, a gorąca atmosfera podczas derbów Rzymu dodaje kolorytu rozgrywkom Serie A.


Także kluby w Mediolanie mają wspólny stadion – legendarne San Siro to charakterystyczna budowla, która stanowi nieodłączny element architektury Mediolanu. Inter i Milan to światowe potęgi piłkarskie, a każdy pojedynek pomiędzy tymi drużynami, podobnie jak wiele innych meczów derbowych we Włoszech, elektryzuje cały kraj i najczęściej musi być rozgrywany pod ścisłym nadzorem policji.


Miastem, które powinien odwiedzić każdy fan futbolu i motoryzacji jest Turyn – znajduje się tu siedziba koncernu Fiat oraz Narodowe Muzeum Automobilizmu, które jest jednym z największych muzeów zabytkowych samochodów i motocykli na Starym Kontynencie. Stolica Piemontu to także siedziba dwóch wielkich klubów – zapomnianego już trochę Torino i Juventusu. Fanem Juve jest m. in. Eros Ramazzotti, który od dziecka kibicuje drużynie z Turynu.


Wspaniałe stadiony znajdują się nie tylko w trzech najlepszych ligach w Europie, ale także we Francji, Holandii czy Niemczech. Najbardziej znane z nich to m .in. Stade Velodromme w Marsylii, Saint Denis w Paryżu, De Kuip w Rotterdamie, Arena w Amsterdamie, Veltins Arena w Gelsenkirchen, Allianz Arena w Monachium czy Signal Iduna Park w Dortmundzie.


Na koniec o wyjątkowym stadionie Sportingu Braga - położony jest przy zboczu góry Castro w specjalnym zagłębieniu - trybuny wybudowane zostały tylko wzdłuż dłuższych boków płyty boiska, tworząc niesamowite wrażenie. Już w lutym Lech Poznań zagra tam za Sportingiem w Lidze Europejskiej, a to świetna okazja dla Polaków, by nie tylko obejrzeć mecz, ale przy okazji zwiedzić Portugalię.


---

www.turystyka24h.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Statystyki Mistrzostw Polski w piłce nożnej


Autorem artykułu jest majk




W dotychczasowych piłkarskich rozgrywkach ligowych minęło 91 sezonów piłkarskich od 1920 roku do 2010 roku. Należy zauważyć jednak, że rozegrano 82 pełne sezony.

Dwa razy rozgrywek nie dokończono (1920 i 1939 rok), a 6 razy nie rozpoczęto rozgrywek w ogóle (sezon 1924-przygotowania do Olimpiady w Paryżu oraz lata II wojny światowej 1939-45).


Tytuł Mistrza Polski zdobywało w tym czasie 17 klubów. Na podium stawały natomiast aż 33 kluby. Niektóre z tych zespołów robiły to kilkanaście razy, a niektóre tytuł zdobywały jedynie raz.


Spośród klubów, które sięgnęły po najwyższe trofeum w klubowej polskiej piłce nożnej najczęściej robiły to dwa zespoły. Ruch Chorzów i Górnik Zabrze aż 14 razy zdobywały tytuły mistrzowskie co do dnia dzisiejszego jest niedoścignionym wynikiem. Tuż za nimi znajduje się Wisła Kraków z 12 tytułami i Legia Warszawa z 8 mistrzostwami kraju. Następnymi klubami w tym podsumowaniu są: Lech Poznań (6 tytułów), Cracovia Kraków (5 tytułów), Widzew Łódź i Pogoń Lwów (po 4 tytuły mistrzowskie), Warta Poznań, Polonia Bytom, Polonia Warszawa, ŁKS Łódź, Stal Mielec i Zagłębie Lubin (wszystkie po 2 tytuły) oraz zespoły, które jedynie 1 raz zdobywały mistrzostwo Polski, a mianowicie: Śląsk Wrocław, Szombierki Bytom, Garbarnia Kraków.
Na podium po skończonych rozgrywkach ligowych stawały (lecz nigdy nie zdobyły mistrzowskiego tytułu) oprócz wyżej wymienionych zespołów jeszcze: GKS Katowice, Zagłębie Sosnowiec, Dyskobolia Grodzisk Wlkp., Pogoń Szczecin, AKS Chorzów, Gwardia Warszawa, FC Katowice, GKS Tychy, Wawel Kraków, GKS Bełchatów, Amica Wronki, Hutnik Kraków, Lechia Gdańsk, Odra Opole, Odra Wodzisław Śląski oraz Zagłębie Wałbrzych.


---

http://blogpilkarski.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tour de Ski – teatr jednej aktorki, podsumowanie

.


Autorem artykułu jest Konrad Gawron




Fenomenalny występ Justyny Kowalczyk w tych zawodach przyćmił wszystkie inne dyscypliny w okresie noworocznym. Zobaczmy jak to się udało i dlaczego tak dobrze wypadła nasza zawodniczka.

Nie od dziś wiadomo, że Justyna spędza na treningu dużo więcej godzin niż pozostałe zawodniczki. W połączeniu z dużych uporem i nieustępliwością dało to świetne rezultaty. Od początku do końca tych trudnych zawodów nasza zawodniczka nie miała kryzysu. Główne rywalki nie mogą się tym pochwalić i przez chwilowe dołki powiększały swoje straty do liderki. Najpierw Charlotte Kalla pobiegła bardzo słabo na 10km, potem Majdić po świetnych sprintach, ostatnich dwóch biegów do udanych nie zaliczy. Najrówniej wypadły Włoszki i dzięki temu zajęły 3 i 4 miejsce.

Objawieniem jest Johaug, której chyba najwięcej sił zostało na ostatnie dwa biegi. Nie ma się co temu dziwić, gdyż początek rywalizacji miała taki sobie. Nie zmienia to jednak faktu, że swoją zwyżką formy bardzo pomogła naszej zawodniczce w biegu na 10km techniką klasyczną. Justyna jednak wykazała się świetną taktyką i w odpowiednim momencie uciekła Norweżce zyskując kolejne sekundy, tak potrzebne, jak się później okazało w biegu ostatnim. Zdała sobie sprawę, że Johaug ma duży zapas sił i biegnie bardzo szybko, co na pewno przełoży się na dobry wynik w biegu kończącym. Do tego Norweżka świetnie biega techniką dowolną, dużo więc nadrobi na trasie z ciężkim podbiegiem. I tak się stało. Mając stratę 3 minuty i 21 sekund do Justyny, zdołała zniwelować ją do 1 minuty i 21 sekund, co dało jej w efekcie drugie miejsce i życiowy sukces. Strach pomyśleć co by było, gdyby Justyna miała mniejszą przewagę. Prawdopodobnie w ostatnim biegu straciłaby wygraną. Norwedzy doczekali się drugiej biegaczki na wysokim poziomie, która świetnie uzupełni kadrę Norwegii, zwłaszcza w biegach długich.

Nam za to brakuje kolejnych zawodniczek na poziomie. Drugiej nasze reprezentantce udało się zająć 26 miejsce, co jest bardzo dobrze rokującym wynikiem. Sukcesy Justyny mają szanse w płynąć na rozwój tej dyscypliny i więcej chętnych do treningu. Tak samo stało się po sukcesach Adama Małysza, jednak tam efekt kaskady nie zadziałał. W biegach jest szansa aby stało się inaczej.

Justyna Kowalczyk mimo, że pobiegła dosyć wolno ostatni bieg Tour de Ski, wygrała z rywalkami o jedną klasę. Miał luksus pobiegnięcia spokojniej i dobrego rozłożenia sił, aby nie stało się nic złego. Intensywny trening, dobra taktyka, nieustępliwość i coraz większe doświadczenie. Wszystkie te czynniki złożyły się na ostateczny sukces. Był to więc teatr jednej aktorki, z którego trochę dla siebie urwała Therese Johaug. I to ona jest bohaterką w swoim kraju, pod nieobecność Bjorgen.

Co do najciekawszej rywalizacji między Bjorgen a Kowalczyk, wszystko się wyjaśni, która Zn ich jest najsilniejsza. Bezpośrednie rywalizacje pokazały, że Bjorgen jest poza zasięgiem wszystkich. Potem postanowiła nie wystąpić w Tour de Ski i trenować przed mistrzostwami świata. Zobaczymy czy wyjdzie jej to na dobre. Nasza zawodniczka obecnie złapała formę, której jej brakowało pierwszych zawodach. Rywalizacja zapowiada się naprawdę ciekawie i ciężko na dzień dzisiejszy wyrokować kto z niej wyjdzie zwycięski. Na razie można stwierdzić, że jest remis, a kto strzeli decydującą „bramkę” dowiemy po mistrzostwach w Oslo.


---

Inne ciekawe teksty dotyczące sportu, treningu, zdrowia znajdziesz na
http://sportzdrowietrening.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis